Forum sojuszu ogame Członki Squad Strona Główna
 Forum
¤  Forum sojuszu ogame Członki Squad Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
sojuszu ogame Członki Squad
poprostu Czlonki Squad:))
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Opowiadanie:))
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 11, 12, 13  Następny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum sojuszu ogame Członki Squad Strona Główna -> Hydepark Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Opowiadanie:))
Autor Wiadomość
zdzich
Członek Veteran



Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 1821
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z zadupia obok Nowego Sracza

PostWysłany: Czw 13:52, 23 Mar 2006    Temat postu:
 
Pewnego pieknego poranka, kanarki ćwierkały, a psy się ruchały gdy nagle z podziemi wyskoczył kret i jak Dżul James paląc cygaro i pijąc martini z gruszek wskoczył do wanny pełnej ognistej whisky, na nieocheblowaną deskę którą podłożył mu czerwony kapturek szybko spieprzajacy do lasu. Staszek szybki jest....



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Trool
>>GuRu Czlonkow<<



Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 2828
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Nowy S(r)acz

PostWysłany: Czw 14:29, 23 Mar 2006    Temat postu:
 
Pewnego pieknego poranka, kanarki ćwierkały, a psy się ruchały gdy nagle z podziemi wyskoczył kret i jak Dżul James paląc cygaro i pijąc martini z gruszek wskoczył do wanny pełnej ognistej whisky, na nieocheblowaną deskę którą podłożył mu czerwony kapturek szybko spieprzajacy do lasu. Staszek szybki jest powiedzał do nadchodzącego....



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Babcia Juzia
Nadczlonek



Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:13, 23 Mar 2006    Temat postu:
 
Pewnego pieknego poranka, kanarki ćwierkały, a psy się ruchały gdy nagle z podziemi wyskoczył kret i jak Dżul James paląc cygaro i pijąc martini z gruszek wskoczył do wanny pełnej ognistej whisky, na nieocheblowaną deskę którą podłożył mu czerwony kapturek szybko spieprzajacy do lasu. Staszek szybki jest powiedzał do nadchodzącego leśniczego z drewnianą...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Trool
>>GuRu Czlonkow<<



Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 2828
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Nowy S(r)acz

PostWysłany: Czw 15:16, 23 Mar 2006    Temat postu:
 
Pewnego pieknego poranka, kanarki ćwierkały, a psy się ruchały gdy nagle z podziemi wyskoczył kret i jak Dżul James paląc cygaro i pijąc martini z gruszek wskoczył do wanny pełnej ognistej whisky, na nieocheblowaną deskę którą podłożył mu czerwony kapturek szybko spieprzajacy do lasu. Staszek szybki jest powiedzał do nadchodzącego leśniczego z drewnianą laską u boku...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Babcia Juzia
Nadczlonek



Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:20, 23 Mar 2006    Temat postu:
 
Pewnego pieknego poranka, kanarki ćwierkały, a psy się ruchały gdy nagle z podziemi wyskoczył kret i jak Dżul James paląc cygaro i pijąc martini z gruszek wskoczył do wanny pełnej ognistej whisky, na nieocheblowaną deskę którą podłożył mu czerwony kapturek szybko spieprzajacy do lasu. Staszek szybki jest powiedzał do nadchodzącego leśniczego z drewnianą laską u boku, a na ramieniu...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Trool
>>GuRu Czlonkow<<



Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 2828
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Nowy S(r)acz

PostWysłany: Czw 15:21, 23 Mar 2006    Temat postu:
 
Pewnego pieknego poranka, kanarki ćwierkały, a psy się ruchały gdy nagle z podziemi wyskoczył kret i jak Dżul James paląc cygaro i pijąc martini z gruszek wskoczył do wanny pełnej ognistej whisky, na nieocheblowaną deskę którą podłożył mu czerwony kapturek szybko spieprzajacy do lasu. Staszek szybki jest powiedzał do nadchodzącego leśniczego z drewnianą laską u boku, a na ramieniu powiewał mu lśniący...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 16:20, 23 Mar 2006    Temat postu:
 
Pewnego pieknego poranka, kanarki ćwierkały, a psy się ruchały gdy nagle z podziemi wyskoczył kret i jak Dżul James paląc cygaro i pijąc martini z gruszek wskoczył do wanny pełnej ognistej whisky, na nieocheblowaną deskę którą podłożył mu czerwony kapturek szybko spieprzajacy do lasu. Staszek szybki jest powiedzał do nadchodzącego leśniczego z drewnianą laską u boku, a na ramieniu powiewał mu lśniący rużowy bicz, który...

Powrót do góry
Trool
>>GuRu Czlonkow<<



Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 2828
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Nowy S(r)acz

PostWysłany: Czw 17:15, 23 Mar 2006    Temat postu:
 
Pewnego pieknego poranka, kanarki ćwierkały, a psy się ruchały gdy nagle z podziemi wyskoczył kret i jak Dżul James paląc cygaro i pijąc martini z gruszek wskoczył do wanny pełnej ognistej whisky, na nieocheblowaną deskę którą podłożył mu czerwony kapturek szybko spieprzajacy do lasu. Staszek szybki jest powiedzał do nadchodzącego leśniczego z drewnianą laską u boku, a na ramieniu powiewał mu lśniący rużowy bicz, który siał postrach wśród...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
El_Wodzu
>>Boski Admin<<



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 1075
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz

PostWysłany: Czw 17:25, 23 Mar 2006    Temat postu:
 
Pewnego pieknego poranka, kanarki ćwierkały, a psy się ruchały gdy nagle z podziemi wyskoczył kret i jak Dżul James paląc cygaro i pijąc martini z gruszek wskoczył do wanny pełnej ognistej whisky, na nieocheblowaną deskę którą podłożył mu czerwony kapturek szybko spieprzajacy do lasu. Staszek szybki jest powiedzał do nadchodzącego leśniczego z drewnianą laską u boku, a na ramieniu powiewał mu lśniący rużowy bicz, który siał postrach wśród rozpierzchajacych sie gumowych



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Trool
>>GuRu Czlonkow<<



Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 2828
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Nowy S(r)acz

PostWysłany: Czw 17:28, 23 Mar 2006    Temat postu:
 
Pewnego pieknego poranka, kanarki ćwierkały, a psy się ruchały gdy nagle z podziemi wyskoczył kret i jak Dżul James paląc cygaro i pijąc martini z gruszek wskoczył do wanny pełnej ognistej whisky, na nieocheblowaną deskę którą podłożył mu czerwony kapturek szybko spieprzajacy do lasu. Staszek szybki jest powiedzał do nadchodzącego leśniczego z drewnianą laską u boku, a na ramieniu powiewał mu lśniący różowy bicz, który siał postrach wśród rozpierzchajacych sie gumowych ślimaków chcących opanować...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
El_Wodzu
>>Boski Admin<<



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 1075
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz

PostWysłany: Czw 17:48, 23 Mar 2006    Temat postu:
 
Pewnego pieknego poranka, kanarki ćwierkały, a psy się ruchały gdy nagle z podziemi wyskoczył kret i jak Dżul James paląc cygaro i pijąc martini z gruszek wskoczył do wanny pełnej ognistej whisky, na nieocheblowaną deskę którą podłożył mu czerwony kapturek szybko spieprzajacy do lasu. Staszek szybki jest powiedzał do nadchodzącego leśniczego z drewnianą laską u boku, a na ramieniu powiewał mu lśniący różowy bicz, który siał postrach wśród rozpierzchajacych sie gumowych ślimaków chcących opanować kefeterie smierdzacego kurczaka.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Trool
>>GuRu Czlonkow<<



Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 2828
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Nowy S(r)acz

PostWysłany: Czw 17:57, 23 Mar 2006    Temat postu:
 
Pewnego pieknego poranka, kanarki ćwierkały, a psy się ruchały gdy nagle z podziemi wyskoczył kret i jak Dżul James paląc cygaro i pijąc martini z gruszek wskoczył do wanny pełnej ognistej whisky, na nieocheblowaną deskę którą podłożył mu czerwony kapturek szybko spieprzajacy do lasu. Staszek szybki jest powiedzał do nadchodzącego leśniczego z drewnianą laską u boku, a na ramieniu powiewał mu lśniący różowy bicz, który siał postrach wśród rozpierzchajacych sie gumowych ślimaków chcących opanować kefeterie smierdzacego kurczaka. "Bycza krew" bo....



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Babcia Juzia
Nadczlonek



Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:47, 23 Mar 2006    Temat postu:
 
Pewnego pieknego poranka, kanarki ćwierkały, a psy się ruchały gdy nagle z podziemi wyskoczył kret i jak Dżul James paląc cygaro i pijąc martini z gruszek wskoczył do wanny pełnej ognistej whisky, na nieocheblowaną deskę którą podłożył mu czerwony kapturek szybko spieprzajacy do lasu. Staszek szybki jest powiedzał do nadchodzącego leśniczego z drewnianą laską u boku, a na ramieniu powiewał mu lśniący różowy bicz, który siał postrach wśród rozpierzchajacych sie gumowych ślimaków chcących opanować kefeterie smierdzacego kurczaka. "Bycza krew" bo mu się strasznie....



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
zdzich
Członek Veteran



Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 1821
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z zadupia obok Nowego Sracza

PostWysłany: Czw 21:55, 23 Mar 2006    Temat postu:
 
Pewnego pieknego poranka, kanarki ćwierkały, a psy się ruchały gdy nagle z podziemi wyskoczył kret i jak Dżul James paląc cygaro i pijąc martini z gruszek wskoczył do wanny pełnej ognistej whisky, na nieocheblowaną deskę którą podłożył mu czerwony kapturek szybko spieprzajacy do lasu. Staszek szybki jest powiedzał do nadchodzącego leśniczego z drewnianą laską u boku, a na ramieniu powiewał mu lśniący różowy bicz, który siał postrach wśród rozpierzchajacych sie gumowych ślimaków chcących opanować kefeterie smierdzacego kurczaka. "Bycza krew" bo mu się strasznie srać zachciało więć....



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Babcia Juzia
Nadczlonek



Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:02, 23 Mar 2006    Temat postu:
 
Pewnego pieknego poranka, kanarki ćwierkały, a psy się ruchały gdy nagle z podziemi wyskoczył kret i jak Dżul James paląc cygaro i pijąc martini z gruszek wskoczył do wanny pełnej ognistej whisky, na nieocheblowaną deskę którą podłożył mu czerwony kapturek szybko spieprzajacy do lasu. Staszek szybki jest powiedzał do nadchodzącego leśniczego z drewnianą laską u boku, a na ramieniu powiewał mu lśniący różowy bicz, który siał postrach wśród rozpierzchajacych sie gumowych ślimaków chcących opanować kefeterie smierdzacego kurczaka. "Bycza krew" bo mu się strasznie srać zachciało więć nie namyślając się długo...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum sojuszu ogame Członki Squad Strona Główna -> Hydepark Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 11, 12, 13  Następny
Strona 2 z 13

 
Skocz do:  
 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy